czwartek, 15 kwietnia 2021

Moje subiektywne typy na Oscary za 2020 rok!

 Od ostatniej mojej tego typu wypowiedzi minął rok i był bardzo obfity w dobre kino. Bardzo mnie o cieszy, nie nudziłem się, przeżywałem emocje, zwiedzałem świat i spotykałem ludzi nie ruszając się z fotela.

Z nominacji do Oscarów w głównych kategoriach nie obejrzałem oczywiście wszystkiego, dystrybutorzy nie przysyłają mi płyt DVD do oceny ale starałem się i wg mnie:

Najlepszym filmem była Matka Bluesa, wspaniały i interesujący portret społeczeństwa, targanego uprzedzeniami i podziałami. Niezapomniane role, scenografia, kostiumy, aktorstwo. Wszystko najlepsze.

Srebro zdobywają Cząstki Kobiety, bo to historia o zmarłym dziecku, która może spotkać każdego i warto ją poznać. Współczesny człowiek musi być twardszy od przodków.

A brąz to Ojciec z genialnym jak zwykle sir Anthony Hopkinsem. I też ta powszechność tematyki, to może każdemu się zdarzyć, czy to opieka nad Rodzicem czy na starość postępująca demencja.

Bardzo dobry był Nomadland, u nas też będzie postępować liczba osób pracujących do śmierci z braku zabezpieczenia społecznego, wynajmujących się za grosze do wszystkiego. Jakże ważne ostrzeżenie, żeby jednak coś odkładać na starość.

Warto koniecznie obejrzeć Mauretańczyka. Co za historia, więzienia CIA, tortury za niewinność i ta przepiękna starsza Pani Jodie Foster w roli obrończyni, mądrej i sprawiedliwej. Także Sound of Metal, utrata słuchu u perkusisty, pomoc w ośrodku specjalnym. I w ogóle życie tego faceta, ładnie opowiedziane.

Za efekty specjalne może wygrać tylko Tenet, jakże odkrywczy i nowatorski, ogląda się wspaniale.

Proces Siódemki z Chicago, po kilku miesiącach niewiele pamiętam, doskonały był sędziwy sędzia Hoffman. Film był chaotyczny, rwany, nie wiem za co konkretnie sądzono protagonistów. To duża wada.

USA vs. Billie Holiday, pozornie świetny film, obejrzyjcie, mnie się nie podobał.

Życzę Wam wspaniałych przygód filmowych, do następnych Oscarów!

sobota, 10 kwietnia 2021

Wiosna na Zarzewie w Łodzi...

Zarzew po zimie się obudził, ludzie prawie normalnie żyją, cieszy ruchliwość dzieciaków. Część poniższych zdjęć pochodzi z mojej nowej lustrzanki Nikon D3500, fotografowałem dziś na 2 aparaty: